czwartek, 25 lipca 2013

Zakupoholizm wakacyjny

M: Cześć, Miśki :D
Po dłuuugim zwlekaniu z dodaniem kolejnego posta, ogarnęłyśmy się trochę ze Zdzichem. Musiałyśmy przywrócić swój stan (wątpliwej) równowagi psychicznej po ponad dwutygodniowym przebywaniu ze sobą... Wiem, że obiecałyśmy coś extra gdy nadejdzie ten piękny czas we dwoje, ale niestety to był szalony czas i nie miałyśmy głowy do pisania posta. Moje (lub Kota) usilne próby zmuszenia się do napisania notki wyglądały mniej więcej tak:

M: Ejj.... trzeba by napisać tą notkę.

Z: Nooo, można by na wieczór...

~~~~~~~~~~wieczór~~~~~~~~~~~
 Z: MIIIIIIIIIIISIUUUUU! Idziemy spaać?!

M: Doooobraa.....

Noooo... więc tak oto to wyglądało :)
*szeptem do Zdzisia* Ratuj sytuacje, teraz ty sie tłumacz :<

Z: No co, po całym dniu szaleństwa (siedzenie pod kocem z książką) miałyśmy prawo bywać zmęczone. Wystarczy tego tłumaczenia, tłumaczą się tylko winni ^^

Ponieważ w trakcie naszego pobytu razem mieliśmy nadmiar czasu i trochę forsy, oczywiście wydawałyśmy większość na pocztówki (dobra... JA wydawałam.) Udało mi się upolować kilka z baardzo fajnej serii z obrazami, Miś dorzucił resztę.




Prócz tego na wielkiej wyprzedaży empikowej zakupiłyśmy sporo pocztówek z serii Moments of Colour w zabójczej cenie 10 groszy. Moja mama prawie padła kiedy pokazałam jej 30 centymetrowy paragon, z rozmysłem zakrywając cenę 1.75 zł :D


M: Oooo taaaak, zakupy w empiku to było coś :D Kupujemy masę pocztówek po cenie minimalnej, a paragon taki jakbyśmy zrobiły napad na monopolowy przed wielką imprezą :)

Tu macie te cudne pocztówki, które nabyłyśmy w Poznaniu w Składzie Kulturalnym oraz w Centrum Informacji Turystycznej na Starym Rynku.


Nasze wydawanie forsy miało też swój upust w Internecie, ponieważ postanowiłyśmy poszaleć i zamówić kilka pocztówek z Postallove, strony polecanej przez wielu postcrosserów. Z kilku pocztówek zrobiło się dwadzieścia pięknych i niesamowitych pocztówek. Obie jesteśmy bardzo zadowolone z tego zakupu, bo:
-po raz, pocztówki są świetnej jakości i w rzeczywistości wyglądają jeszcze bardziej uroczo niż na zdjęciach,
-po dwa, na kartce z zamówieniem, otrzymanej razem z paczką, znalazłyśmy karteczkę z miłą notką od Pani Ewy (czynnej postcrosserki oraz właścicielką strony Postallove). Nie wiem jak ty Zdzisiu, ale mi tak jakoś cieplej na sercu gdy patrzę na to doklejone serduszko z podziękowaniem :3 Achh sentymentalny Miś ;)
-po trzy, nie wiem czy w prezencie czy może w efekcie pomyłki, ale w przesyłce były dwie kartki więcej niż na zamówieniu :) Być może to była zwykła pomyłka, ale ja tam wole myśleć że to w prezencie :D

Z: Mi nie jest cieplej na sercu, bo to ty zakosiłaś to serduszko -,- Ale fakt faktem, że to było bardzo miłe i z zakupów w Postallove jestem bardzo zadowolona. Ceny są przystępne (większość jest po złotówce), wybór bardzo duży, szybka przesyłka... Same pozytywy :)


To jest właśnie nasze Postallovowe zamówienie ^^ Darmowy był ten konik z karuzeli oraz biały kot na oknie, który uszczęśliwi pewną panią z Holandii (już do niej idzie, dzisiaj został wysłany :D)
Wybaczcie, kociszcze nie zmieściło się do kolażu :|

Pozazdrościłam Misiowi, ale nie mam jak dodać moich zakupów ze Składu Kulturalnego... Ale nie martwcie się, wymyślę coś ;)

Po powrocie od Misia czekało na mnie aż 10 pocztówek do zarejestrowania. Niestety nie mogę pochwalić się żadnym oryginalnym państwem poza jedną Australią. Pocztówka przyszła do mnie z Tasmanii. Nie podoba mi się jakoś szczególnie, no ale jest ^^
Zdjęcia naszych otrzymanych postaramy się niedługo dodać. Mam nadzieję że szybko, bo do tej notki zabierałyśmy się jak kot do jeża...

M: Tsaaa.... ale jest, no nie? 
Ja mogę się pochwalić, że trzy ostatnio wysłane pocztówki doszły. Niestety nie mam żadnej nowej, ale to powinno się niedługo zmienić. 

No cóż, to prawie wszystkie pocztówki jakie nabyłyśmy przez ostatnie dwa i pół tygodnia... prawie. Jest jeszcze ta masa pocztówek z Empika, acz raczej nie będę miała możliwość ich dodać. Dodam tylko, że są urocze :) Jak wszystkie Moments of Colour :D

To już chyba będzie wsio na dziś, co Zdzich?

Z: Chyba wsio :) No to do poczytania w następnej notce :)


M: W następnym poście pokażemy wam nasze dawno otrzymane 'perełki'. Mam nadzieję, że będą się wam podobać :)

A tu macie na pożegnanie genialny soundtrack z filmu "Iluzja", który powalił nas obie na kolana, od Misia ;x
Dziękujemy i dobranoc!





The more you look, the less you see.




4 komentarze:

  1. zazdroszczę pocztówkowej okazji z Empiku (czy to jednorazowa akcja była, czy może uda mi się jeszcze załapać? )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy, czy w Empikach są jeszcze wyprzedaże, bo szczerze mówiąc nie mam pojęcia- zrujnowałam się tymi wakacyjnymi zakupami i chwilowo omijam okazje do zakupów szerokim łukiem :) Musisz po prostu zajrzeć do Empika, a nawet do kilku, bo te pocztówki znalazłyśmy chyba w trzeciej galerii, w której byłyśmy :)

      Usuń
  2. U mnie w empiku w ogóle nie ma pocztówek Moc :(
    Podobają mi się te z Poznania, cudne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim (Piotrków Trybunalski) były mniej więcej rok temu, ale chyba wykupiłam wszystkie, bo więcej się nie pojawiły. W ogóle w przeciągu tego roku te za 10 groszy to jedyne, jakie znalazłam :)

      Usuń