sobota, 24 stycznia 2015

Comeback!

M: Witajcie kochani w tym nowym roku! Oby był dla nas jak najlepszy i rozpieszczał nas niesamowicie :D
Tak, wciąż żyję. Miałam mały (duży) kryzys  z wysyłaniem pocztówek, ale już jest w porządku :) Zdzichowi od tych moich kryzysów łeb osiwiał i wyłysiał, więc teraz nie wygląda zbyt urodziwie... (taki mały żarcik :3)
Nie mam co przedłużać, przepraszam za moją nieobecność i mam nadzieję, że choć część z was pamiętała że istnieje jakiś tam Miś Marian :)

Z: Wyglądam tylko troszkę gorzej niż zwykle! :D
Cześć, cześć, kochane pysiaczki :3 Mam nadzieję, że miesięczna przerwa na blogu (tudzież Misiowa półroczna...) nie sprawiła, że przestaliście nas czytać... Hej, my nadal Was kochamy! :D A jeśli Wasza miłość osłabła, mam nadzieję, że dzisiejsza notka przywróci ją na co najmniej poprzedni poziom :3
NO TO JEDZIEM!

M:

Kraj: Rosja
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 1,608 km
\

Świąteczną kartkę wysłało młode małżeństwo z Rosji Alex i Diana. Żyją sobie w małym miasteczku Tambor, które ma w herbie wilka. A na znaczku mam dwa łosie (albo renifery, naprawdę nie jestem pewna) i lisa :D 
Jakoś nie powala mnie ta kartka, większość tych rosyjskich które mam to coś w tym guście, ale pewnie dlatego, że w większości są stare (tak jak ta), ale Kot jest specem od ruskiej galerii na postcrossie, może Wam powiedzieć jak piękne pocztówki są wysyłane z Rosji (Z: zajrzyjcie do moich favów!).


Kraj: Białoruś
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 701 km


Popłakałam się ze śmiechu gdy zobaczyłam tą kartkę. No naprawdę nie mogłam wytrzymać. Chyba każda dziewczyna miała kiedyś tę głupią fascynację Zmierzchem, Edwardem i Jacobem. Teraz to mnie bawi, szczególnie że ta chora przyjaźń pomiędzy mną i Zdzichem, zaczęła się od plakatu Zmierzchu :D A tu proszę! Półnagi Jacob! Viktoriya nie jest psychofanką czy coś, na moim profilu napisałam że chciałabym kartki z aktorami, tyle tylko że to jedyny aktor jakiego Viki mogła znaleźć. Wydaje się być ciekawą osobą, lubi dziełą Tolkiena, Grę o Tron i Kurta Cobaina (nawet uczestniczy w każdym wydarzeniu upamiętaniającym go). Ona i jej przyjaciele mają też dziwne upodobania rozrywkowe: ostatnio lizali ścianę, która była kwestią jakiegoś sporu (nie oceniajmy, nam też zdarzały się głupie rzeczy :D)



Kraj: Tajwan 
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 8856 km


Shanly (świetne imię tak notabene) uwielbia pisać i oglądać rozgrywki sportowe. Lubi muzykę rockową i gdy wypisywała moją kartkę, właśnie miała iść na swój pierwszy koncert! Mam nadzieję, że był niezapomniany. A co to za pocztówka? Zapewne z muzeum. Przyznam szczerze, że nie wyszukałam co to za miejsce, ale można się domyślić że to jakiś "ośrodek sprawiedliwości" w górach.
Na kartce jest też piękny różowy znaczek (naprawdę jest piękny).
Dobra, jedziemy dalej.


Kraj: Niemcy
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 755 km

To chyba JEDNA Z NAJSŁODSZYCH POCZTÓWEK EVER! Nie dość, że taka ładna to jeszcze świetnej jakości i ma dość duży format (coś czuje, że ozdobi moją ścianę ^^). Dostałam ją od Susanne (dzięki Zdzichu /Z: No problemo!), która nie cierpi zimy. No i to tyle, cóż tu więcej mówić? Jestem zachwycona tak po prostu :)


Kraj: Chiny
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 8 190 km


 Nie wiem czemu, ale ta pocztówka jest tak uroczo zabawna :D Może dlatego, że wysłała ją 9-letnia dziewczynka Frola (zawodowe imię :D). Jej marzeniem jest zwiedzenie świata, kto by nie chciał...
Jej pismo jest uroczo niezdarne, choć i tak pisze czytelniej niż większość populacji Rosji :) Kocham tą pocztówkę, tak jak tą szaloną babcie, którą kiedyś dostałam z Holandii od starszej pani. 


Kraj: Francja
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 1 181 km


Śliczna widokówka, co nie? To 'fhancuskie' miasto Roanne nad Loarą. Dostałam ją od kolejnego młodego małżeństwa, tym razem to Emmanuelle i Jorge. Oni też są wielbicielami Gry o Tron, jest nas tak wiele! :D Co ciekawe, robią własne smocze jaja na wzór tych GoT-owskich! Nawet załączyli malutkie zdjęcie, są naprawdę realistyczne. Nie mam pojęcia z czego są zrobione ale i tak są zacne! Sama chyba zacznę takie produkować :D


Kraj: Holamdia
Czas podróży: 22 dni
Dystans: 829 km

KOCHAM TĄ  KARTKĘ. Nawet mimo zgięcia :) Jest taka... ciepła i urocza :D No i te zabudowania rodem z jakiegoś ciepłego kraju, gdzie Miś chciałby żyć. Dostałam ją od Anne, która opisała mi swój świąteczny dzień. Ma małego szczeniaczka i mieszka niedaleko lasu, więc chodzi tam z nim na spacery. Czy wam też się ta kartka kojarzy z jakimś włoskim miasteczkiem? Jak ja bym chciała...


Kraj: Japonia
Czas podróży:22 dni
Dystans: 8 780 km


Tutaj mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że kartka piękna, to nie podlega wątpliwości. Mogę też powiedzieć, że imię nadawcy to Hiroko. To tyle, bo na odwrocie było tylko "happy postcrossng and happy new year". Z dobroci serca przebaczam tak trochę za wspaniałą pocztówkę. Tak troszkę tylko. Dobra, może trochę więcej.


Kraj: Norwegia
Czas podróży: 22 dni
Dystans:1 045 km


Arrrrr... WIKINGOWIE! CZKAWKA! SZCZERBATEK! WSZYSCY SPŁONIEMY! 
Przepraszam. Zacna kartka co nie? :D Dobry wiking z toporem nie jest zły. To cacko przysłał mi 68-letni Tonn, który całe życie zbiera znaczki. Nawet mi nakleił jeden taki nadprogramowy z latarnią :D O! I przykleił urocze naklejki :3

Kraj: USA
Czas podróży:22 dni
Dystans: 8 252 km


To przyleciało sobie od 27-letniego Christophera z JuEsEj. Śliczne te autka. Nie powiem wam co to za autka, bo ani znawcą nie jestem, ani nigdzie nie jest to napisane :) W każdym razie Chris lubi książki Agathy Christie, a taką jego najulubieńszą jest ta pt. "I nie było już nikogo" (a.k.a "Dziesięciu żołnierzyków", a.ka. " Dziesięciu murzynków", bo pod takimi nazwami zdaje się ta książka funkcjonuje). Chris zapytał czy słyszałam o takiej książce... jak na ironię, to była moja lektura szkolna. Nie zmienia to faktu, że przyjemnie się czytało :) A, no i mój nadawca chyba lubi  historię, a wojny to już w ogóle, bo nakleił dwa znaczki z wojnami związane: jeden z jakąś starszą (nie mogę odczytać daty przez pieczątkę, grr..), a drugi z panem C. Alfredem Andersonem kryptonim "Chief", który z tego co wywnioskowałam z obcojęzycznej wikipedii, był lotnikiem podczas II wojny światowej. 

Z: No, jak widać, pocztówkowe bóstwa znów patrzą na Misia łaskawym okiem! :) Oby ta passa trwała jak najdłużej :3
Niestety, tym razem to ja nie mogę się popisać większą ilością otrzymanych pocztówek. Przez ostatni miesiąc moja skrzynka świeci pustkami... Ale jest to tylko i wyłącznie moja wina, bo dramatycznie zaniedbałam się w postcrossingu. Wypisane pocztówki leżały na moim biurku dwa tygodnie (!!! spłonę), nim wreszcie je wysłałam. Ale staram się być już na bieżąco i nadrobić wszystkie zaległości :) Choć muszę przyznać, że na postcrossingu będzie szło mi to dosyć opieszale, postanowiłam bowiem wypróbować nowe odkrycie kolekcjonerów pocztówek- stronę Postcard United. Nadal losuję więc dwie kartki tygodniowo, ale teraz jedna jest ze strony postcrossing.com, a druga- postcardunited.com. Póki co mam dwie pocztówki na PU w drodze, na Słowację i do Czech. Nie mogę jeszcze się wypowiedzieć o tej stronie, bo ani nic nie dotarło na miejsce przeznaczenia, ani ja sama nic nie otrzymałam, ale wspomnę tylko, że jestem bardzo zadowolona z tego, że mam dostęp do nowych krajów- bo np. na pocztówkach z Czech bardzo mi zależy, głównie przez wzgląd na Mamę, która jest czechofilem. Gdy tylko dotrze do mnie coś z PU, na pewno dam Wam znać i napiszę coś więcej na ten temat :)


Kraj: Portugalia
Czas podróży: 40 dni
Dystans: 2,613 km


Śliczna i przezabawna pocztówka z kozą od portugalczyka Orlando. Niesamowicie mnie bawi, ale też mile się kojarzy, bo budynki z takich cegieł stały w dawnym gospodarstwie mojego dziadka- obecnie są to raczej gruzy, ale zdjęcie wygląda, jakby zostało zrobione właśnie tam :D Niestety, ciężko mi napisać cokolwiek więcej o kartce czy nadawcy, bo po drugiej stronie jest tylko jedno zdanie, informujące mnie, że Portugalia jest "krajem słońca, morza i przyjaznych ludzi".


Kraj: Turcja
Czas podróży: 43 dni
Dystans: 1,354 km


Jak widać, kartki przedstawiane w tej notce przybyły do mnie z dosyć rzadkich na postcrossingu miejsc :) Tę otrzymałam od Turka Kerema, który podobnie jak ja jest fanem Harry'ego Pottera. Gdy wysyłał mi tę kartkę, był podekscytowany, bo czekał na ostatni z serii filmów o Hobbicie. No cóż, ja nie czekałam... Nie uważam tych filmów za coś, co można nazwać ekranizacją książki Tolkiena, a tego właśnie oczekiwałam. No ale nieważne, jeśli ktoś jest ciekaw moich opinii, chętnie podyskutuję w komentarzach czy nawet listach xD Nie wiem, co przedstawia ta pocztówka- jeśli ktoś jest zainteresowany, to, jak mawia moja polonistka, proszę sobie wyguglać :D Na tej kartce również nie znajduje się wiele tekstu, nie ma nawet nadrukowanego opisu, więc nie wiem dokładnie, czym jest Firtina Deresi.


Kraj: Finlandia
Czas podróży: 7 dni
Dystans: 1,129 km


Zabawna krowia kartka od Pirjo z Finlandii :) Cieszę się, że aktywność Finów na PC się zwiększa, bo ich kartki są zwykle bardzo ładne. Ta akurat dosyć mnie bawi ;) Dacie wiarę, że obecnie w Finlandii panuje sroga zima, z ogromną ilością śniegu i zimnym wiatrem?! Zimnolubni zapewne właśnie zaczęli szukać biletów w kierunku Skandynawii :D Nie wierzyłam, że taki gatunek istnieje (jak można nie lubić ciepełka?!), ale jeden z przedstawicieli ujawnił się... wśród moich bliskich znajomych! :D


Kraj: Hong Kong

Tę pocztówkę otrzymałam od mojej niezawodnej Elissy, która udała się do Hong Kongu na krótkie wakacje. Dzięki Instagramowi Eli wiem, kiedy udaje się ona w jakąś podróż i mogę oczekiwać niespodzianki... Ale ta kartka i tak mnie zaskoczyła :) To już dwa lata, odkąd ja i Eli jesteśmy penpalkami! ;)

Piotrków Trybunalski niedawno wypuścił serię nowych, moim zdaniem- pięknych pocztówek. Kosztują one oszałamiające 18 gr za sztukę. Nie mogłam nie skorzystać z okazji życia, nabyłam 10 sztuk i wrzuciłam zdjęcie dwóch wzorów na grupę Postcrossing Poland na Facebooku. Odpisała mi cała masa przemiłych ludzi! Pocztówki powoli zaczynają docierać na swoje miejsca przeznaczenia, a zwrotne- do mnie :3
Oto pierwsza grupka:


Kraj: Polska
Czas podróży: 3 dni

Przepiękny kotek z Postallove dotarł do mnie od... Kamili. Ale nie Misia Pysia, lecz przemiłej Kamili z grupy postcrossingowej ;) Uważam, że wzory z tego sklepu są przepiękne i marzę o wielu z nich, do tego stopnia, że żal mi wysyłać, gdy sama zrobię zamówienia ;) Może kiedyś nadarzy się okazja, bym skompletowała moje wymarzone kartki :D A na tę chwilę polecam Wam utwór Chopina- Nokturn Es-dur. Kojarzy mi się z przepięknym filmem "Pianista" Polańskiego <3 Tę kompozycję poleciła mi właśnie Kamila na rewersie kociej kartki ;)


Kraj: Polska
Czas podróży: 3 dni

Tę kartkę dostałam od... mojej nowej penpalki! :D Przemiła Gosia również odpisała na moje ogłoszenie o pocztówkach do oddania w dobre ręce, a przy okazji postanowiłyśmy też wymieniać listy. Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu dla penpalsów, ale będę się starała. Muszę przecież mieć coś, co oderwie mnie od męczącej monotonii szkolnej codzienności ;) List Gosi również do mnie dotarł i odpiszę na niego najszybciej, jak będę mogła ^^ Kartka przedstawia Bramę Młyńską (Portową) w Stargardzie Szczecińskim.


Kraj: Polska/Niemcy
Czas podróży: 3 dni

Ostatnia z pierwszej fali przybyłych do mnie pocztówek. Pochodzi od Pawła z Wrocławia. Podałam jednak taki opis kraju pochodzenia, ponieważ oryginalnie kartka jest z Niemiec i została namalowana za pomocą... Ust! :) Oryginalnie, prawda? A jak pięknie! :) Od razu wpadła mi w oko, gdy przeglądałam miniatury zdjęć w galerii swapów Pawła. Nadawca uszczęśliwił mnie też przepięknym znaczkiem z podobizną Toli Mankiewiczówny.
Źródło: http://istapix.com/travel/instagram/znaczki
Seria "Ludzie kina i teatru" jest przepiękna! Mam gdzieś jeszcze znaczek z Jadwigą Smosarską :) Gdyby ktoś miał dostęp do znaczka z Mieczysławą Ćwiklińską, będę bardzo chętna xD


Kraj: Francja
Czas podróży: ok. 2 dni

Na koniec- największe zaskoczenie :D Tę pocztówkę otrzymałam od mojej penpalki Ani, od której nie miałam wieści przez kilka miesięcy. Ania była (lub może jest nadal, nie wiem tego dokładnie) we Francji i wysłała mi tę śliczną niespodziankę wraz z przeprosinami za długie milczenie. Trzymam Cię teraz za słowo, Aniu, i czekam na bardzo długi list! ;)

Pocztówek zwrotnych za moje piotrkowskie akwarelki będzie więcej, bo część jest jeszcze w drodze, a część dopiero czeka na wysłanie. Zrobiłam zapasy, które bardzo chętnie Wam wyślę! :) Jeśli ktoś reflektuje, proszę o kontakt- standardowo w komentarzu lub na maila: zuzcwik@o2.pl Może nastąpić drobne opóźnienie w wysyłaniu, bo na Facebooku jest jeszcze kilka osób, do których muszę napisać ;) Ze względów finansowych rozkładam sobie swapy w czasie :D
Prócz pocztówek, CIT ma w swojej ofercie również inne drobiazgi- wisiorki, magnesy itp. Ktoś coś? :3

Źródło: piotrkow.pl

M: Świetna ta twoja krowa Zdzichu :D 

To by było na tyle drodzy rodacy (zagraniczni goście też ;p ) Co prawda mam jeszcze dwie pocztówki, które przyszły w ostatniej chwili, ale zostawię je sobie do następnej notki żeby było cokolwiek :D 
Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni po takiej przerwie. Wiemy, że posty nie są regularne (moje to już wcale :D), ale wierzymy, że są osoby, które zaglądają tu co jakiś czas w nadziei na nowy post. Dużo miłości dla tych ludzi :)
No, to trzymajcie się ciepło, niech was zima nie zaskoczy, a jeśli już to tak, żebyście mieli wspaniałe ferie (oczywiście ci, którzy je będą mieli). Na zimne wieczory polecam herbatkę ^_^ Ja osobiście się zaprzyjaźniłam z Liptonem o smaku mango i brzoskwini, pachnie nieziemsko ^^.

SEE YAA!

Z: Wierzysz, że jeszcze ktoś tu zagląda? Wszystkich odstraszyłaś herbacianą kryptoreklamą :P
Trzymajcie się, kochamy Was jak zwykle mocno :3 Ściskam cieplutko :3
Peace, love and Beatlesi!

Miś&Zdziś