piątek, 8 listopada 2013

Misiowe pocztówki i jedna zdzisiowa

M: Noooooooooo Czeeeeeeeeeeść mordeczki :3

Jak wam tydzień minął? Wszyscy przygotowani na długi weekend? Bo ja, leń patentowany zrobiłam sobie długi-długi weekend i już dziś nie poszłam do szkoły :D
W każdym razie, Poczta Polska na pewno nie próżnowała, bo mamy dla was dużo nowych pocztówek! :D
Co nie Zdzichu? ^_^

Z: Cześć :)
Tym razem pocztówkowy boom dotyczy tylko Misia :) Ja od ostatniej notki dostałam tylko jedną pocztówkę, i to nawet nie offa, a Thank You Card- kartkę będącą podziękowaniem za offa wysłanego przeze mnie. Tak więc ja będę dzisiaj pisać na różne tematy ^^
Misiu, dawaj swoje kartki, wiemy, że chcesz! :D

M: No dobra to jechane!


Kraj: Holandia
Czas podróży: 7 dni
Dystans: 874 km


Tą uroczą pocztówkę dostałam od pewnej miłej pani zwanej Lisenka (nie wiem czy to prawdziwe imię, być może c: ). Napisała że bardzo spodobał jej się mój nick i ta karta od razu jej się ze mną skojarzyła. Napisała też o swoich córkach, które lubią Trylogię Czasu autorstwa Kerstin Gier (tak jak MY!) oraz One Direction :) A czy Wy lubicie Trylogię Czasu lub One Direction? :D



Kraj: Białoruś
Czas podróży: 11 dni
Dystans: 837 km


Ta ... szczególna pani przybyła od dziewczyny imieniam Zina z Białorusi. Co tu dużo mówić... Kartka nie zachwyca, tym bardziej, że na odwrocie jest tylko mój adres oraz adres zwrotny (już pomijając znaczki). Jest jeszcze naklejka ze SpongeBobem :D 




Kraj: Niemcy
Czas podróży: 7 dni
Dystans: 766 km


Pocztówka przedstawia rodzinne miasto Moniki. Kartka napisana po niemiecku, więc w podziękowaniu musiałam pisać po niemiecku... Nie obyło się bez translatora google  ._.  



Kraj: Ukraina
Czas podróży: 11 dni
Dystans: 901 km


Kartkę wysłała mieszkająca w Kijowie Valentina (piękne imię *.*) Bardzo podoba mi się ta pocztówka, wprowadza w taki nastrój średniowiecza, co nie? Co ciekawe, jest to widok Tallinna, stolicy Estonii :) Szkoda tylko, że nie jest trochę większa ta pocztówka, bo jeśli bym chciała powiesić ją na moim sznurku to zginie wśród innych pocztówek, także.. chyba zostanie w pudle :3 



No, połowa już jest, teraz tylko ta lepsza :D 



Kraj: Portugalia
Czas podróży: 10 dni
Dystans: 2 378 km


Ta jakże wakacyjna pocztówka jest pierwszą jaką otrzymałam z Portugalii, więc JEEEEEJ :3 Moja radość z tej kartki byłaby jeszcze większa, ale gdy odwróciłam ją, zobaczyłam że Raul nakleił wydrukowany tekst, tłumacząc się tym, że nie ładnie pisze, co w pełni rozumiem, ale jednak jest mi trochę smutno, bo to sugeruje, że może Raul tylko drukuje i nakleja tekst :( Nie oceniam go, ale jednak miło jest gdy ktoś ma indywidualne podejście do każdego postcrossera.
No ale kartka i tak śliczna ♥




Kraj: Niemcy
Czas podróży: 7 dni
Dystans: 684 km


Kolejna pocztówka z Niemiec wypisana po niemiecku. KOCHAM JĄ ABSOLUTNIE I CAŁKOWICIE! No czyż nie jest zacnie urocza, śliczna i w ogóle? :D 
Na początku nie wiedziałam o co chodzi z tą pocztówką, ale poszperałam trochę i rozwiązałam zagadkę! Jest to ilustracja z książki Roberta O'Byrne'a "Romantic Irish Homes", która przedstawia 15 przykładów  krajowej architektury i wystroju wnętrz  Irlandii. Zdjęcie mnie urzekło, ale gdy przejrzałam galerię google z innymi zdjęciami z tej książki, to mnie zatkało. Naprawdę polecam, są piękne i takie nastrojowe :)




Kraj: Holandia (znowu) 
Czas podróży: 6 dni
Dystans: 954 km



Pierwszą reakcją na tą pocztówkę było sugestywne "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! WILLUU!" wykrzyczane z całych sił (no dobra, nie pierwszą, bo kartka była w kopercie, więc najpierw była niepewność, ale cśśś).Kto nie zna tego pana, niech od razu poszuka filmu Piraci z Karaibów i ogląda bo nie ręczę za siebie.
 Jedno z moich pocztówkowych marzeń spełniła 49-letnia Monicke (tak napisała swoje imię). Opowiedziała mi też zabawną historię, o tym jak kiedyś wysyłała pocztówkę i musiała ją zanieść do skrzynki, bo  o 17 codziennie się ją opróżnia, gdy była w drodze zauważyła, że samochód pocztowy już stoi obok skrzynki, a kierowca już zamyka drzwi, więc musiała biec, ale owy pan był  tak miły, że poczekał na nią i powiedział, że jutro własnoręcznie dostarczy tą pocztówkę do odbiorcy... myślę, że jego szok był większy niż duży, gdy spostrzegł, że odbiorca mieszka na Białorusi :D Monicke tak się rozpisała, że musiała dołączyć osobną kartkę papieru i wysłać pocztówkę w kopercie :) 
Dziękuję ci bardzo Monicke!
(P.S. Nie zwracajcie uwagi na te zagięcia, to tylko Poczta Polska, dziękuję)



No i na koniec ode mnie taki urzekający najtwiew Tower Bridge and City Hall:3


Kraj: Belgia
Czas podróży: 7 dni
Dystans: 943 km



Trololololololololoooloololo.... czyż ta pocztówka nie jest piękna? Bardzo się cieszymy ze Zdzisiem na każdą pocztówkę z motywem Anglii albo w ogóle UK, tylko rzadko się zdarza, żeby były one bezpośrednio z JuKej... No ale mimo wszystko, kocham tą pocztówkę,  a Laurence, od której ta ślicznotka przybyła, bardzo ładnie rysuje, zamalowała mi caaaaaaaały tył kartki, no może oprócz adresu i ID :) No ale co tu dużo gadać, pokaże wam! 


A teraz psze państwa...
Zdzisiaczku, pokaż nam co dostaaałaś  :D

Z: Muszę powiedzieć, że role nam się odwróciły: Misiowa skrzynka pęka w szwach, a moja jęczy żałośnie, gdyż jest pusta... Od naszej ostatniej notki złapałam zawiechę, ale warto zauważyć, że mam 100 wysłanych (jej!) i 104 odebrane, więc to chyba wiele wyjaśnia... No ale akurat mam 4 kartki w drodze, a w ciągu długiego weekendu wylosuję jeszcze 2 i jak się dostarczą, to bilans będzie równy :)
No cóż, pochwalę się Wam jedyną kartką, jaka do mnie ostatnio dotarła :)


Kto umie czytać cyrylicę już wie, kto nie umie- zaraz się dowie.
Czytał/oglądał ktoś "Ogniem i mieczem"? Ja oglądałam film i serial Hoffmana. Książki do tej pory nie przeczytałam, bo jak to z Sienkiewiczem bywa- ma ona właściwości usypiające nawet w scenach krwawych walk... Nieważne. W każdym razie dla tych, którzy lubią historię, bądź oglądali film/czytali Sienkiewicza, zagadka będzie łatwa:
Kto dowodził powstaniem na Ukrainie w XVII wieku?
No. Więc właśnie tego pana przedstawia posąg :) Ira kupiła tę kartkę w Kijowie. Sama mieszka w Novokrad-Volynskij (Nowogród Wołyński), małym miasteczku, w którym nie ma pocztówek (skąd ja to znam...). Kartka jest podziękowaniem za offa, którego jej wysłałam, były to książki z Postallove. Bardzo się cieszę, bo to moja pierwsza TYC i nawet jeśli nie zachwyca urodą, to miło było dostać taki prezencik :)

M: Matko, ja ledwo przez Krzyżaków przebrnęłam, a ty mi tu z Ogniem i Mieczem wylatujesz... 

Na dziś to już chyba wszystko :)
Kolejna notka.... kiedyś tam. Zapewne jak przyjdą nowe pocztówki :)
Obiecałyśmy kiedyś  napisać notkę o naszych Pen Palsach i z pewnością to zrobimy, ale najpierw musimy mi znaleźć nowych Pen palsów, ponieważ moi 3 starzy chyba zniknęli z powierzchni ziemi, nie wiem może jakaś trąba powietrzna wzięła ich wciągnęła. Od ponad 3 miesięcy nie odpowiedzieli ani na moje listy, ani na mejle, także... dla mnie to jednoznaczne z tym, że im się odwidziało, albo jak już mówiłam, wzięło ich porwało :)

No i na koniec jeszcze taki uroczy obrazek przedstawiający Misia&Zdzisia podczas zeszłego weekendu :D 



Enjoy! 

Z: ...A jeśli pocztówki nie przyjdą, to notka i tak będzie, bo mam psychiczny dyskomfort, że nie spełniliśmy naszej obietnicy notki o Pen Palsach. Tak więc w wolnej chwili porobię zdjęcia i coś napiszemy, obiecujemy! :) Wstawię też coś z Węgier, bo pendrive do mnie wrócił. A na dziś to tyle. Buziaki! :3

M: Pocztówkowych snów!

12 komentarzy:

  1. Mam jakąś dziwną miłość do Estonii i ta z Tallinem jest NAJCUDNIEJSZA!!!!! <33 Też mam jedną stamtąd. No i oczywiście książki! Ostatnio też dostaje pełno kartek, codziennie! Czekam na notkę o penpalsach z niecierpliwością!
    Emi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pałam dziwną miłością do krajów które większość ludzi olewa: Estonia, Malta, Macedonia i w ogóle rejony bałkańskie :) tak więc również zazdroszczę Misiowi tej nie-estońskiej Estonii :3 a notkę dodamy, obiecuję! Tylko... Nie wiem kiedy :| XD

      Usuń
    2. Dziękuję :3 Te kraje, które wszyscy olewają są najlepsze.
      Trolololololololo, kto ma pocztówkę nie-z-Estonii? Miś, biczys xD

      Usuń
  2. Mi tez podoba sie ta pocztówka z Portugalii ;)
    no coż też tak bywa..
    Ja dostałam ostatnio z Las Vegas i to co było napisane faktycznie miałam problem ze zrozumieniem tego.. bo pismo na prawdę nie zachwyca do czytanie.. a adres odbiorczy (czyli mój) był naklejony tzn wydrukowany.. bo nie wiem czy na poczcie nie mieli by problemu z rozszyfrowaniem adresu ;)

    http://happy-postcrossing-poland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno drukowany tekst jest dobry w takich przypadkach, a dużo jest osób które nie piszą wyraźnie i ja to rozumiem, tylko wtedy ta radość z otrzymanej kartki jest jakaś... taka przytępiona, szczególnie jeśli tekst sugeruje, że jest to stała formułka drukowana na potęgę i przyklejana na każdą pocztówkę. A to przecież nie chodzi tylko o pocztówki, ale o ludzi, których poznajemy :)
      No ale jeśli chodzi o adres to już inna sprawa... na pewno o wiele lepiek jest nakleić adres i mieć pewność, że pocztówka dotrze, szczególnie jeśli chodzi o adresy chińskie czy rosyjskie pisane cyrylicą ....

      ~Miś

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się Wasz blog :) Od niedawna też zainteresowałam się wysyłaniem pocztówek, dlatego mam do Was jedno pytanie. Czy jak wyślę pocztówkę do jakiejś osoby to ona mi przyśle swoją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że spodobał ci się nasz blog :)
      Jeśli chodzi o postcrossing, to odpowiem: i tak, i nie. O co chodzi? No cóż, generalnie, jeśli wysyłasz do kogoś pocztówkę i ten ktoś ją zarejestruje, to twój adres jest umieszczany na początku listy i następna osoba, która będzie losowała adres, to wylosuje twój. Tak to generalnie działa.
      Ale zdarzają się przypadki takie jak Zdzisiowi, że gdy komuś baaardzo spodoba się twoja pocztówka, to może wysłać tzw. Thank You Card. Ale to tylko jeśli podasz tej osobie swój adres :) No i nie jest to kartka, którą musisz rejestrować, tylko bardziej prywatna.
      Jest też (taka xD ) sytuacja, że możesz się z kimś wymieniać pocztówkami (wypisanymi, pustymi w kopertach, itp.). Jest to tzw. swap. Wysyłasz do kogoś pocztówkę, o którą druga osoba cię poprosiła, albo wiesz, że jej się spodoba, a ta osoba wysyła do ciebie taką pocztówkę jaką sobie zażyczysz (działa to w obie strony). Ale to również jest 'prywatny' sposób wysyłania pocztówek, bo ich się po prostu nie rejestruje :)

      Usuń
    2. dziękuję :)

      Usuń
  4. Uuuu najbardziej podoba mi się pocztówka z Niemiec. A to dlatego, że lubię wszelkie widoki na miasto :P Oraz z Holandii mam słabość do piratów z Karaibów :) Pozdrawiam :) http://pocztowki-ag.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam słabość do Piratów... Szczególnie do kapitana Jacka Sparrowa i do Willa Turnera *-* Mogłabym oglądać trzy pierwsze części w kółko i chyba by mi się nie znudziły... Więc tym bardziej zazdroszczę Kamie tej pocztówki ;)

      Usuń
  5. Bardzo fajnie napisane. Brawo dla autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Doskonale pamiętam jak ja kiedyś również kolekcjonowałam pocztówki i chyba nawet gdzieś mam jeszcze schowany swój album. Na dzień dzisiejszy zdecydowanie najlepiej korzystam mi się z usług kuriera https://www.sendit.pl/cennik/cenniki-krajowe/dpd który za każdym razem jest na czas i ma bardzo konkurencyjne ceny.

    OdpowiedzUsuń