środa, 30 grudnia 2015

Przełomowy post (prawie) noworoczny

Hej, Trampkers!

Witam Was po kolejnej długiej przerwie :) Jak widać, póki co zamierzam utrzymywać bloga przy życiu- jak długo? Nie wiem, ale postaram się jak najdłużej :D Nie zawiesiłam przecież swojej działalności wysyłkowej ^^ Jest bardzo powolna, ale jest!
Ponieważ zaległości blogowe trwają od września, mam całkiem sporo kartek do pokazania ;) Zabierałam się do notki właściwie od listopada a tworzyłam ją przez święta, by ostatecznie opublikować teraz... Więc chyba dobrym postanowieniem noworocznym będzie ogarnięcie bloga i postowanie na bieżąco!
Ale teraz już to, na co wszyscy czekamy- POCZTÓWKI ^^


Kraj: Francja
Czas podróży: 5 dni
Dystans: 1,665 km


Urodzaj na pocztówki francuskie ;) Piękna wieża Eiffla przybyła do mnie od Sebastiana, mieszkającego w pobliżu Bordeaux. Po drugiej stronie zawiera skróconą historię tego obiektu, który powstał w ramach Wystawy Światowej w 1889 roku jako symbol rozwoju wielkości Francji. Ach, ta próżność!.. ;) Obecnie wieża pozostaje symbolem Paryża i Francji. 13 listopada, w dniu zamachów w Paryżu, po raz pierwszy od 2001 roku (zamachy na WTC) zgasły światła na wieży.


Kraj: Finlandia
Czas podróży: 12 dni
Dystans: 1,111 km


Bardzo oszczędnie w słowach wypisana pocztówka od Sointu, ale przód pięknie to rekompensuje! Moja druga pocztówka z uroczym misiem Paddingtonem. Poprzednią, również z Finlandii, ale utrzymaną w trochę innym stylu, możecie zobaczyć tu.


Kraj: Rosja
Czas podróży: 14 dni
Dystans: 1,155 km


Przepiękny nightview od Leny z Sankt Petersburga! Podpis na tyle pocztówki informuje, że jest to katedra św. Izaaka. Przeglądając takie pocztówki nabieram przekonania, że zarówno Moskwa jak i Petersburg są pięknymi miejscami... I chciałabym tam kiedyś pojechać!


Kraj: Niemcy
Czas podróży: 39 dni
Dystans: 804 km


O ile rosyjskie miasta jawią mi się ładne i pełne swego rodzaju uroku (cóż, czego by nie mówić, Wielka Rosja... Ma to w sobie coś! ;) ), o tyle każda pocztówka z Berlina utwierdza mnie w przekonaniu, że raczej nie miałby szans stać się moim ulubionym miejscem ;) Pocztówka przedstawia Alexanderplatz, na którym mieści się dworzec kolejowy i który stanowi ważny punkt komunikacyjny w ogóle. Wikipedia podpowiada, że ten plac odwiedza codziennie 300 000 osób!

Zaledwie trzy pocztówki z Postcrossingu przyszły do mnie od września... Przyznaję, że zaniedbałam projekt ;) Ale postaram się nadrobić! Największy problem stanowi nie brak motywacji, ale... cena znaczków, niestety :(

Mam za to dla Was jeszcze całkiem sporo pocztówek z innych źródeł! Zacznijmy może od Postcard United, które wręcz zasypało mnie kartkami ;) Niestety, nie aktualizowałam zdjęć na bieżąco, przez co nie zobaczycie tych pocztówek na mojej ścianie w serwisie PU.


Kraj: Hiszpania
Czas podróży: 11 dni

Jakże pozytywna i muzyczna pocztówka od Diany :) Mój adres był pierwszym, który wylosowała na PostcardUnited, przysłała mi pięknie wypisaną kartkę z naklejkami i drobnymi rysunkami... Zawsze mnie cieszą takie małe rzeczy ^^ To moja druga pocztówka z Hiszpanii, pierwszą dostałam na początku mojej przygody z Postcrossingiem. Mam w swojej kolekcji także widokówkę z Madrytu, którą dostałam wiele lat temu od kuzynki.



Kraj: Australia
Czas podróży: 12 dni

Pocztówki z Nowej Zelandii dotarły do mnie od Laurenta, który jest Francuzem mieszkającym w Australii... Prawdziwy miks geograficzny! Kocham to w projektach takich ja PC i PU :D Same pocztówki są dosyć małe i w ciemnych kolorach (dlatego też słabo je widać na zdjęciach), ale za to przybyły w przepięknej, oryginalnej kopercie, stanowiącej... zaproszenie na ślub Diany i księcia Karola! Laurent ma mały sklep z pocztówkami, podejrzewam więc, że ta koperta jest również jego pomysłem ;) Zobaczcie sami:


(Błagam, nie pytajcie, czemu są przekręcone. Naprawdę nie mam pojęcia)


Kraj: Chiny
Czas podróży: 12 dni

Pocztówka z Chin, zaprojektowana przez nadawcę :) Utrzymana trochę w stylu amerykańskich pocztówek vintage z nazwami miast, które bardzo mi się podobały. Ta chińska podoba mi się troszkę mniej, ale nic nie szkodzi :P



Kraj: Bahamy
Czas podróży: 16 dni

Ten niespodziewany boom pocztówek z Bahamów nastąpił jednego dnia... Nadawca wylosował mój adres trzy razy pod rząd (!). Jakkolwiek cieszę się z tych pocztówek, bo Bahamy są dosyć egzotyczne (przyznaję, że musiałam sprawdzić na mapie, gdzie DOKŁADNIE leżą) a ja dostałam od razu 3 kartki, to jednak uważam, że to ewidentny błąd w systemie losującym PU, który powinni naprawić, jeśli jeszcze tego nie zrobili. Laurent, którego pocztówki przedstawiałam przed chwilą, także wylosował mnie dwukrotnie.


Kraj: Włochy
Czas podróży: 18 dni

Jedyna pocztówka, która ma zdjęcie na PU, ponieważ została załadowana przez nadawczynię, Paolę. Piacenza jest miasteczkiem, w którym Paola mieszka. Została założona w 218 r.p.n.e. Niestety nie wiem, co dokładnie przedstawiają zdjęcia na pocztówce, ponieważ nie wydrukowano tego na niej a nadawczyni nie udzieliła mi informacji. Ale to moja pierwsza kartka z Włoch! :)


Kraj: Indonezja
Czas podróży: 54 dni

Pocztówka od Wenny, przedstawiająca Jakartę, stolicę Indonezji. Można dostrzec typową dla azjatyckich miast zabudowę. Szkoda, że autor pocztówki nie dokończył podpisu - Jakarta jest domem dla 10, jednak nie wiemy, kogo lub czego ;)


Kraj: Rosja
Czas podróży: 63 dni

Ostatnia na dziś pocztówka z PU. Przybyła do mnie od Lizy z Moskwy. Wybrała ją dla mnie gdy przeczytała, że lubię kartki muzyczne :) Przedstawia zapis nutowy walca. Niestety, nie mogłam go odnaleźć w internecie, może Wam się uda ;)

Pozostają jeszcze pocztówki ze swapów oraz otrzymane w inny sposób. No to jedziemy!


Kraj: Wielka Brytania

Póki pozostajemy w klimacie świątecznym, pokazuję Wam moje piękne brytyjskie sowy, które uzyskałam dzięki swapowi z grupy Postcrossing na Facebooku. Przybyły do mnie od Włoszki Arianny jeszcze w listopadzie ^^ Kartka jest rozkładana, co umknęło mojej uwadze, gdy się po nią zgłosiłam, ale nic nie szkodzi, ponieważ przyleciała w pięknej, fioletowej kopercie!


Kraj: Maroko

Podróże mojej siostry pozostają dla mnie wspaniałym źródłem oryginalnych pocztówek :D Pod koniec października Ania udała się do Maroka, skąd przysłała mi piękną kartkę, którą widzicie powyżej, oraz przywiozła trzy kolejne:



Kraj: Polska

To jeszcze chwilka dla naszych rodzimych pocztówek ;)  Tę otrzymałam od Patrycji w ramach swapu za pocztówki z Piotrkowa.


Kraj: Polska

Piękna kartka z Myszką Miki od Gosi, również ze swapu ;) Tym razem wymieniłam Myszkę na Myszkę! Kartka bardzo mi się podoba, w swoim mieście również takie widziałam, więc gdyby ktoś na nią "zachorował", bez problemu możemy się umówić na wymianę.


Kraj: Polska

Ostatnia już pocztówka z jesiennych polskich swapów. Tym razem od Dominiki ze Zgierza. Zgierz jest położony niedaleko Łodzi i chyba zdarzyło mi się tamtędy przejeżdżać pociągiem w trakcie moich wojaży ;)


Kraj: Wielka Brytania

Ostatnia już na dzisiaj pocztówka, tym razem otrzymana od mojej stałej penpalki Elissy. Eli przez dłuższy czas przebywała w Europie, nie wiem, czy były to wakacje czy jakaś wymiana, ale liczę, że niebawem się dowiem ;) Pocztówkę otrzymałam jako pamiątkę z jej pobytu w Londynie.

Uff, całkiem sporo się tego nazbierało! :D Znaczny udział ma w tym PostcardUnited, które sypnęło pocztówkami bardzo hojnie. Teraz muszę odrobić różnicę! Życzcie mi szczęścia ;)

Stworzyłam niedawno Wędrujący Zeszyt. Wszystkie informacje są na polskiej grupie Postcrossing na Facebooku, gdyby ktoś jeszcze miał pragnienie, by się przyłączyć.

Jak widzicie, prowadzę bloga dalej. Robiąc to w pojedynkę mam mniej motywacji, bo jednak współtwórca czasem się przydaje, żeby dać kopa i zmusić do pracy :P Ale liczę, że uda mi się jakoś poprawić i skierować chęci twórcze na tworzenie tutaj notek.

Życzę Wam wszystkiego najlepszego w nadchodzącym 2016 roku... Niech pocztówkowy los Wam sprzyja! :D

Całuski
Kot Zdzisław

4 komentarze:

  1. Wszystkie pocztówki są ładne, ale te z Maroka chyba najładniejsze :)
    Życzę motywacji w Nowym Roku, wpadaj tu częściej i zaglądaj do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maroko i Bahamy są chyba moimi osobistymi faworytami :D Moja siostra zawsze wybiera wspaniałe kartki ;)
      Jeśli zacznę częściej zaglądać na bloga, pewnie wciągnę się także w czytanie innych, będę więc o Tobie pamiętać! ^^

      Usuń
  2. Paryż oraz Bahamy przypadły mi najbardziej do gustu.
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  3. jednym z moich postanowień też jest systematyczne dodawanie postów na bloga, ciekawe która z nas dłużej wytrzyma :) Pocztówki wszystkie śliczne, chociaż wiadomo, że ja najchętniej przygarnęłabym wieżyczkę do siebie :) Trzymam kciuki za wędrujący zeszyt, mój niestety nie chce do mnie wrócić. Szczęśliwego! :)

    OdpowiedzUsuń